Halszka Olsińska
Dynamiczny językowy obraz świata obecny w wierszach z tego tomu powinien wzbudzać czytelniczy szacunek... Bo Przebyt to tom koneserski. Imponuje swoista estetyczna neutralność autorki manifestowana przez język rozumiany jako zasób twórczych mechanizmów, skojarzenia w dziedzinie stylu odsyłające m.in. do liryki eksperymentalnej, wreszcie znakomity tytuł – dosyć dwuznaczne nawiązanie-nie-nawiązanie do Bogurodzicy. Dlaczego „nie-nawiązanie”? Przebyt, który znamy dzięki słynnej metaforze „przebytu rajskiego”, to – jak głoszą słowniki historyczne – określenie nader dwuznaczne: oznacza zarówno „przebywanie, mieszkanie, pozostawanie gdzieś”, jak i „przejście, przeprawę”. Tej migotliwości znaczeń tytułu książki – migotliwości na granicy sprzeczności – Olsińska jest doskonale świadoma. Nie tylko uprawia z nami w Przebycie frapującą grę, również nas z tej gry rozlicza, gry absolutnie serio, gry kultury i natury – zabawiając się (nawet!) figurą samego rozrachunku – skoro języka nie sposób już zawrócić i „znieruchomiało / ruchome święto / wiosny / bezpowrotnie”.
Karol Samsel
recenzje i noty:
* "Przebyt", https://dajprzeczytac.blogspot.com, 15.05.2024
* "Przebyt", http://annasikorska.blogspot.com, 27.12.2023
* "Rozbieranie ducha do ości", https://czytanieisluchanie.blogspot.com, 21.10.2023
* "Przebyt", https://pl-pl.facebook.com/mbpopole, 06.12.2022
promocje:
*
publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów